Mandat.
Co poczułeś/poczułaś słysząc to słowo
Jaką wywołało to w Tobie emocje?
W wielkim uproszczeniu najczęściej pojawia się napięcie w ciele i wkracza strach wymieszany ze złością. Do tego z chęcią dołącza się pobudzenie, bunt i z czasem rezygnacja. Brzmi mało przyjemnie. Dzieje się tak, ponieważ mandat jest dokumentem wystawianym za nieprzestrzeganie przepisów prawa dlatego ciągnie za sobą negatywne konsekwencje. Świadomość, że on istnieje bądź też doświadczenie jego na własnej skórze ma za zadanie zmniejszyć prawdopodobieństwo powtarzania zabronionych przez przepisy prawa czynów.
Jednakże czy mimo istnienia, a nawet otrzymania na przykład mandatu karnego za zbyt szybką jazdę samochodem, jeździsz przepisowo? A może jedynie czego się nauczyłaś/nauczyłeś to, aby używać aplikacji, która podpowie Ci gdzie należy zwolnić, bo może być fotoradar?
Tak działają kary, które wiążą się z nieprzyjemnymi konsekwencjami. Nie modyfikują zachowania we wszystkich sytuacji, w których ono się pojawia lub mogłoby być prezentowane, a już na pewno nie zachęcają do oferowania tego lepszego zachowania tak zwyczajnie dla przyjemności. Uczą jedynie, aby unikać sytuacji, w których pojawiła się kara.
Pomimo świadomości, że same kary całkowicie nie rozwiązują problemu, a ponadto są nieprzyjemne to jednak właśnie karanie przychodzi z większą łatwością. Taka ponoć jest natura ludzka. Tylko, że wszystko skądś się bierze. Nigdy nic nie jest tylko czarne lub białe. Człowiek ma tendencje do zauważania w większym stopniu negatywnych rzeczy, ponieważ wzbudzają one złość i frustrację, a dodatkowo zaburzają poczucie kontroli. Chcąc nakarmić sumienie oraz dać upust emocjom wymierzana jest kara.
Częstym odbiorcą kar jest niestety PIES
Jak musi się czuć pies, który kilka razy dziennie dostaję mandat karny… Może jeszcze walczyć bądź odreagowywać stres na otoczeniu albo starać się unikać lub już w kompletnej bezradności wejść w tryb obojętności.
Jednakże jeśli jest czarne to jest i białe, istnieje minus to ale i plus, a jak jest coś negatywnego to na pewno jest też coś pozytywnego – POZYTYWNY MANDAT
Pozytywny mandat to zwrócenie uwagi na zachowanie pozytywne, nawet drobne, będące zaczątkiem czegoś wielkiego i pięknego, ale i również te już rozbudowane, godne podziwu, pochwały oraz nagrody. Docenienie, a ponadto utwierdzenie w dobrym postępowaniu. Co więcej, zmotywowanie do powtarzania oraz oferowania więcej i więcej, aby dostawać jeszcze więcej i więcej pozytywnych mandatów. W ten sposób nakręca się koło pozytywnej energii, która buduje dobre samopoczucie.
Wolisz dla swojego psa być złym policjantem, który doszukuje się okazji do wystawiania kar i zamknięcia w ryzach, czy dobrym policjantem, który wskazuję dobry kierunek myślenia, działania oraz lepszego samopoczucia?
Ja już wybrałam. Zdecydowanie druga opcja.
A Ty