Życie psa trenera i psa sportowca to w sporej części życie w aucie.
Auto staje się nie tylko środkiem transportu na treningi, seminaria i szkolenia, ale przede wszystkim zaczyna pełnić funkcję miejsca ODPOCZYNKU.
Co jeśli pies podróżujący często autem całkowicie go nie akceptował?
Nieprzespane godziny w trasie związane z niespokojnym dreptaniem czy też ciągłe szczekanie, czekając na sesje treningowe byłoby ogromnym stresem oraz zużywałoby ogrom energii, doprowadzając w dłuższym okresie czasu do przemęczenia.
Życie w stresie i przemęczenie organizmu to nie tylko mniejsze skupienie oraz zaangażowanie psa w trening. Długotrwałe utrzymanie się takiego stanu jest dla psa niekorzystne w skutkach. Stale rośnie poziom stresu, który może przeistoczyć się w stres chroniczny. Pojawia się poczucie frustracji, a także pies cechuje się większą wrażliwością i niższym progiem reakcji, co w konsekwencji może prowadzić do pojawienia się zachowań agresywnych.
Dlatego każdy trener psów i zawodnik dużo uwagi oraz czasu poświęca na zbudowanie w psie dobrych nawyków, a także skojarzeń związanych z autem.
Jednakże nie trzeba być psim trenerem lub zawodnikiem sportów kynologicznych, aby JEŹDZIĆ Z PSEM SAMOCHODEM. Każdy człowiekiem w większym lub mniejszym stopniu posiada duszę podróżnika. Podróżą jest wycieczka do lasu, wyprawa do sąsiedniego miasta czy też kilkudniowe wakacje kilkaset kilometrów od domu kiedy to pies czasami musi poczekać chwilę sam w samochodzie, gdy trzeba zatankować auto.
Samochód jest bardzo często wielkim wyzwaniem dla psa, jako że nie jest to naturalny sposób przemieszczania się. Stąd też nawet najmniejsza podróż może w każdym psie wzbudzać niepokój, więc dobrze jest zadbać o komfort psa.