Po treningu i spacerku czas na relaksik w postaci masażyku MUST HAVE!
Nie trzeba być zoofizjoterapeutą by rozluźnić swojego psa. Zwykle glaskanie jest już forma masażu. Dodatkowo można zasięgnąć wiedzy z książek takich jak ,,Rozmowa przez dotyk” Marty Muchy-Balcerek, która instruuje jak przeprowadzić masaż GaSa, czyli masaż relaksacyjny z elementami TTouch. Ponieważ masaż nie ma tylko właściwości zdrowotnych, ale również polepsza naszą RELACJE Z PSEM! Przynosi odstresowanie nie tylko psu, ale i człowieczkom. Należy pamiętać, że ma to być przyjemnością dla obu stron. Obserwujmy psa. Uczmy się siebie poprzez dotyk. By rozmawiać nie trzeba używać słów. Chodzi o emocje.
Więc do dzieła: głęboki oddech i zabierać się za mizianie!!!!