„Rex, do mnie! Rex!!! No chodź w końcu!” – czyli klasyczne zmagania z przywołaniem
Wyobraź sobie tę scenę: idziesz na spacer, pogoda jest piękna, a twój pies cieszy się swobodą. Nagle dostrzega coś ekscytującego – biegacza, drugiego psa, może wiewiórkę. Zanim zdążysz zareagować, Rex już pędzi w jego stronę. Wołasz go, ale on… albo nie reaguje, albo patrzy na ciebie i biegnie dalej. To frustrujące, prawda? Ale spokojnie – wielu opiekunów zmaga się z tym samym problemem.
Przywołanie to jedno z najważniejszych poleceń w życiu z psem. Dobra wiadomość? Każdego psa można nauczyć wracania na zawołanie! Wystarczy unikać kilku powszechnych błędów i wprowadzić proste, skuteczne zmiany oraz wykazać się konsekwencją i cierpliwością.
Oto lista najczęstrzych błędów:
1. Przywołanie oznacza koniec zabawy
Dlaczego to problem?
Jeśli pies kojarzy komendę „do mnie” z tym, że zaraz skończy się bieganie luzem, nic dziwnego, że unika powrotu.
Co można zrobić inaczej?
Wołaj psa kilka razy w trakcie spaceru, nagradzaj go i pozwól mu wrócić do zabawy. Dzięki temu nauczy się, że przyjście do ciebie nie oznacza końca frajdy. Możesz też wprowadzić tzw. „fałszywe przywołania”, czyli wołanie psa, nagradzanie go i ponowne puszczanie wolno. W ten sposób pies będzie chętniej reagować na twoje wezwanie, bo nie będzie kojarzył go z końcem przyjemności.
2. Wołasz psa, a potem dzieje się coś nieprzyjemnego
Dlaczego to problem?
Czasem przywołujemy psa tylko po to, by przypiąć smycz, wrócić do domu albo wykonać zabieg pielęgnacyjny, którego nie lubi. Pies zaczyna unikać przychodzenia, bo przewiduje, co go czeka.
Co można zrobić inaczej?
Niech przywołanie kojarzy się z czymś pozytywnym! Gdy pies wróci, nagródź go smakołykiem, zabawą albo głaskaniem. Jeśli musisz go przypiąć do smyczy, niech dostanie nagrodę za współpracę. Dodatkowo po przypięciu smyczy można zrobić jeszcze kilka kroków, pobawić się chwilę z psem, by nie odczuł nagłego końca spaceru.
3. Zbyt częste powtarzanie komendy
Dlaczego to problem?
„Pimpek, do mnie! Pimpek! No chodź, no proszę, Pimpek!” – jeśli wołasz psa wielokrotnie, , a pies nie reaguje to uczysz go ignorowania komendy.
Co można zrobić inaczej?
Wołaj psa raz, ale upewnij się, że masz jego uwagę. Jeśli nie reaguje, spróbuj przykucnąć, użyć zabawki lub smakołyka. Możesz też delikatnie odejść – psy instynktownie podążają za przewodnikiem. Jeśli pies nie reaguje na pierwsze przywołanie, warto chwilę poczekać i spróbować ponownie, zmieniając ton głosu lub używając innej metody przyciągnięcia uwagi.
4. Przywołanie groźnym tonem
Dlaczego to problem?
Jeśli wołasz psa zdenerwowanym, surowym głosem, może skojarzyć powrót do ciebie z czymś negatywnym i unikać go.
Co można zrobić inaczej?
Staraj się mówić do psa wesołym, zachęcającym tonem. Możesz klaskać, kucnąć, użyć radosnego głosu. Pies szybciej wróci do kogoś, kto wygląda na przyjaznego i szczęśliwego. Można także zastosować ekscytujące przywołanie – np. klepanie się po udzie, entuzjastyczne wołanie imienia psa lub radosne podskoki.
5. Brak konsekwencji
Dlaczego to problem?
Jeśli czasem pies może nie przyjść na zawołanie i nie ma z tego konsekwencji, uczy się, że przywołanie jest opcjonalne.
Co można zrobić inaczej?
Jeśli wołasz psa, dopilnuj, żeby do ciebie przyszedł. W razie potrzeby podejdź bliżej, użyj linki treningowej albo zaoferuj wyjątkową nagrodę. Konsekwencja w treningu to klucz – pies powinien wiedzieć, że przywołanie jest zawsze obowiązkowe, ale jednocześnie nagradzane.
6. Brak nagród lub zbyt szybkie ich wycofanie
Dlaczego to problem?
Na początku treningu nagradzamy psa, ale później przestajemy – bo „już umie”. Niestety, bez motywacji pies może stracić chęć do wracania.
Co można zrobić inaczej?
Niech przywołanie zawsze się opłaca! Nagradzaj psa losowo – raz smakołykiem, raz pochwałą, raz zabawą. Dzięki temu będzie zawsze chętny do powrotu. Stosuj tzw. nagrody jackpot, czyli wyjątkowo atrakcyjne nagrody, gdy pies przyjdzie do ciebie w trudnych warunkach.
7. Brak treningu w różnych miejscach
Dlaczego to problem?
Pies może świetnie wracać w domu, ale w parku, gdzie są inne psy, nagle „zapomina” komendy.
Co można zrobić inaczej?
Stopniowo zwiększaj poziom trudności ćwiczeń – najpierw w spokojnym miejscu, potem wśród rozproszeń. Długa linka treningowa pomoże kontrolować psa w trudniejszych sytuacjach. Trening w różnych miejscach i sytuacjach sprawi, że przywołanie stanie się odruchem.
Podsumowanie – jak osiągnąć skuteczne przywołanie?
- Zawsze nagradzaj psa za powrót – spraw, by mu się to opłacało.
- Niech przywołanie nie oznacza końca zabawy – wołaj psa kilka razy w trakcie spaceru.
- Mów w przyjazny sposób – pies chętniej wróci do radosnego opiekuna.
- Ćwicz w różnych miejscach – dom, park, las, osiedle.
- Bądź konsekwentny – jeśli wołasz psa, upewnij się, że do ciebie przyjdzie.
Pamiętaj – przywołanie to umiejętność, którą buduje się krok po kroku. Każdy pies może się tego nauczyć, a twoja cierpliwość i pozytywne podejście sprawią, że wracanie na zawołanie stanie się dla niego czymś naturalnym i przyjemnym!