Marker? A cóż to takiego?

💪 MOCNE PODSTAWY, czyli co nie co o MARKERZE

Od początku życia ciągle się czegoś uczymy:
▫️Stawiania kroków, które są bazą do chodzenia.
▫️Słów, będących częścią mowy.
▫️Tabliczki mnożenia i zasad wykonywania działań, by móc rozwiązywać zadania matematyczne.
▫️W sportach sposobu odbijania piłki czy utrzymywania się na desce, aby móc z czasem wykonywać trudniejsze akrobacje.
▫️Przepisów ruchu drogowego i zmiany biegów, aby jeździć samochodem po różnych drogach.
Wszystkie czynności potrzebują MOCNYCH PODSTAW, aby były poprawnie, sprawnie i bezpiecznie wykonywane. Podobnie w pracy i życiu z psem. Warto zbudować solidne podstawy trybu pracy, będące bazą nie tylko do nauki zachowań na hasło, ale wyłapywania dobrych działań na co dzień.
Mowa tu o stałym schemacie zaznaczania psu prezentowanego przez niego zachowania, które chcemy wzmocnić. Technika ta polega na komunikowaniu się z psem przy użyciu bodźca pomostowego, tak zwanego MARKERA, którym idealnie w czas (o timingu pisałam tu: https://www.facebook.com/908527115976089/posts/1133754370120028/ ) potwierdzamy wykonanie przez psa upragnionej przez nas czynności i sygnalizujemy pojawienie się nagrody (opcje nagród znajdziecie tutaj: https://www.facebook.com/dogsnutszyciewzgodziezpsem/videos/553601568404223/ ).
Markerem może być krótkie słowo, takie jak ,,tak”, ,,yes”, ,,da”, ,,ok”, ,,si”, lub też kliknięcie klikerem, pstryk palcami (o ile jesteśmy w tym dobrzy), a u psów głuchych może to być nawet delikatne dotknięcie łopatki bądź płatka ucha. Aby marker działał kluczowe są tu PREPODSTAWY, czyli takie podstawy podstaw. To znaczy, że żaden pies nie rodzi się z wdrukowanym sygnałem potwierdzającym ( = markerem). Musimy psa na samym początku nauczyć, iż dany sygnał wiąże się z nagrodą. Następnie, że warto oferować zachowania, by magiczny dźwięk usłyszeć. Tym sposobem pies będzie wiedział czego od niego oczekujemy.
Klarowność w komunikacji znacząco zmniejsza ryzyko frustracji jak i bezradności, redukuje poziom pobudzenia oraz negatywnego stresu. Przekłada się to na lepsze skupienie na zadaniu oraz umożliwia organizmowi uruchomić procesy uczenia się i zapamiętywania.
Mając dobrze zbudowane podstawy w postaci schematu informowania psa czy dobrze kombinuje, możemy w punkt wyłapać i nagrodzić działanie. Dotyczy to zachowań w treningu, ale także w życiu codziennych, w tym w nowych sytuacjach, zapewniając psu poczucie komfortu i stałości.
😉 Porządek w głowie człowieka oraz jasność informacji to stabilniejszy i pewniejszy siebie pies

Nic na siłe

Nic na siłe

Pies jest silny. Silny fizycznie. Dodatkowo jest zwinny, szybki, ma pazury i zęby. Jednak to wciąż za mało argumentów, aby ludzie przestali próbować siłą załatwiać problemy. Dlaczego? Człowiek kiedy nie potrafi czegoś zrozumieć, a ponadto nie ma nad czymś kontroli to...

Psi jin i jang

Psi jin i jang

Małe rzeczy znaczą najwięcej Kilka małych, niepozornych wydarzeń składa się na wielkie zdarzenia. Zapominamy o tym wtedy jak dzieje się dobrze, przez co nie widzimy małych radości, takich jak przyjście psa po przywołaniu, czy minięcie psa sąsiadów bez szczękania albo...

Mój pies już taki jest…

Mój pies już taki jest…

Łatka, nalepka, etykiety, a może spojrzenie stereotypowe, czyli pies oczami innych. Patrz jaki niegrzeczny pies, bo nie chce iść dalej, a ten pies akurat się czegoś przestraszył. Patrz jaki niegrzeczny pies, bo szczeka na przechodnia za swoim płotem, a ten pies po...

Habituacja zwana socjalizacją

Habituacja zwana socjalizacją

HABITUACJA psa w czasach kwarantanny (ludzkiej na czas pandemii) Zmniejszony ruch uliczny oraz obowiązek zachowania dystansu to sprzyjające warunki na socjalizacja psa Jak to? Czemu? Dlaczego? Habituacja to osłabienia fi­zjologicznych i psychologicznych odpowiedzi na...

Nawyki – dobro czy zło?

Nawyki – dobro czy zło?

N A W Y K I tak łatwo i szybko się tworzą, zaś tak trudno jest je zmienić. Kiedy mój instruktor jazdy samochodem na pierwszym spotkaniu ucieszył się na informacje, że nigdy wcześniej przed kursem na prawo jazdy nie prowadziłam samochodu to nie rozumiałam jego radości....

Szybko, szybko, szybko!

Szybko, szybko, szybko!

Wokół ciągle ,,nowy rok, nowe postanowienia". Z każdym kolejnym rokiem rosną oczekiwania i ciągle za czymś biegniemy, coraz szybciej i szybciej, bo przecież XXI wiek ciągle daje więcej i więcej. Jesteśmy, my ludzie, przyzwyczajeni do uzyskiwania wszystkiego w trybie...

Sylwester to taka wyjątkowa burza

Sylwester to taka wyjątkowa burza

SYLWESTER, pies i my Widzę, czytam i coraz częściej mogę się cieszyć na wiadomości od kolejnych miast w Polsce, które rezygnują z pokazów fajerwerków w Sylwestra. Jednakże jest to tylko zmniejszenie ilości wybuchów, ponieważ niestety nie ma przepisów zakazujących...

Zabawa, ah zabawa

Zabawa, ah zabawa

Pozycja ciała człowieka w komunikacji z psem ma wielkie znaczenie. Lista głównych rzeczy, które warto unikać (przynajmniej na początkowych etapach nauki oraz zabawy, żeby pomóc psu, a ostatecznie przepracowuje się te wszystkie delikatne kwestie): pochylania się,...

Zakwasy u psa

Zakwasy u psa

Kolejny upragniony weekend za nami oraz przeżyty poniedziałek zwany najgorszym dniem tygodnia... Długo zastanawiałam się dlaczego poniedziałki cieszą się tak złą sławą. Po minionym weekendzie poczułam na własnej skórze jedną z teorii. Mianowicie w niedzielę miałam...

Specjalistyczna wiedza, indywidualne podejście i wsparcie mentalne podczas drogi budowania relacji z Twoim psem.

Co nie co o mnie:

Nazywam się Michalina Stolińska.

Jestem dyplomowaną trenerką, zoopsychologiem i instruktorką rally-o. Obecnie uczestniczę w kursie instruktorskim Pro-Canine.

Najbardziej cenię życie z psami tak po prostu i ich fascynującej komunikacji. Uważam, że życie w zgodzie z psem opiera się na relacji, zrozumieniu, wyborze oraz zaufaniu. Nieustannie zdobywana wiedza pozwala mi profesjonalnie i holistycznie podejść do pracy z psami przy użyciu metod bez użycia przemocy. Swoją wiedzą na bieżąco aktualizuję w czasie kursów, seminariów, szkoleń i wykładów związanych z szeroko pojętą tematyką psów, psich sportów, komunikacją i relacją psio-ludzką, psychologią oraz kynologią.

Przez 9 lat miałam szczęście bycia przyjaciółką berneńskiego psa pasterskiego – Astra, będącego symbolem mojej miłości do dużych psów. Właśnie dzięki niemu ,,zeszłam na psy” oraz zaczęłam zagłębiać tematykę związaną z psami oraz próbować różnych aktywności, a także spojrzeń na świat oczami psa.

Aktualnie jestem przewodniczką hovawart – Brego, który jest nowym życiowym wyzwaniem oraz powodem poszukiwania nowych metod pracy.
Przez najbliższych jestem postrzegana jako osoba zawsze uśmiechnięta, tryskająca optymizmem z nieskończonymi pokładami energii i miłością do czekolady.